Dzisiaj u Moniki Cegiełki!
Wczoraj dzwoniła do mnie pani Monika zbulwersowana reakcją jej znajomego na swoją plantację borówek. Zarzucił jej słabe cięcie i złe prowadzenie tej uprawy. Tak się składa, że Ona mnie posłuchała i w tym roku nie cięła tych borówek, które w ubiegłym roku przed mikoryzacją były po prostu byle jakie. Ale moja rada wynika z faktu, ze trochę rozumiem anatomię i fizjologię wrzosowatych, które są zupełnie inne niż różowate, czyli drzewa owocowe i agrestowate czyli porzeczki i agresty. Różnice anatomiczne są ogromne, głównie w systemach korzeniowych (włosowaty u Ericaceae) ale również w budowie pędów. Sprowadza się to do tego, że wrzosowate mają bardzo ograniczone możliwości gromadzenia skrobi zapasowej, bo ich korzenie są za cienkie a w pędach rdzeń jest znikomy. Dlatego silne cięcie osłabia te rośliny i po nim słabiej rosną. Dla ich wzmocnienia dajemy grzyby mikoryzowe (nasze są sprawdzone od 20-tu lat) gdyż są one anatomicznie niezbędne (szczegóły w prezentacji na www.mykoflor.pl). Tyle mojego wykładu, a o więcej radzę zapytać „prawdziwych fachowców”.
inż. ogrodnik Włodzimierz Szałański
projekt i realizacja