NOWOROCZNE ROZMYŚLANIA!
W Nowym Roku zgodnie z coraz większą presją Unii Europejskiej na naturalizowanie upraw, powinniśmy zwrócić szczególną uwagę na wprowadzenie do nich grzybów mikoryzowych w towarzystwie symbiotycznych bakterii. Podzielę się tutaj kilkoma spostrzeżeniami zdobytymi podczas prac na wyizolowaniem nowych grzybów mikoryzowych.
Ponieważ symbioza mikoryzowa grzybów i roślin trwa jak obliczyłem 40 000 razy dłużej niż cywilizacja (około 10 000 lat), a 4 000 000 razy dłużej niż nowoczesna uprawa roślin, więc doświadczenie Natury w tym zakresie jest znacznie bogatsze niż nasze i powinniśmy z tego korzystać a nie dyskutować o wyższości naszego rozumu. Dziwi mnie zatem opór środowiska Producentów w kwestii wprowadzenia na swoje uprawy grzybów mikoryzowych sprawdzonych w tak długim doświadczeniu przez Naturę. Ja wiem, że „errere humanum est” ale jednak powinniśmy bardziej się stosować do drugiej części tej sentencji Seneki „ in errore perserware stultum” ( błądzić jest rzeczą ludzką, ale tkwić w błędzie jest głupotą). Sentencję tę zadedykowałbym głównie rządzącym, ale myślę że ich poziom zadufania przekracza wyobraźnię Seneki. A wracając do naszej mikoryzy to muszę powiedzieć, że co roku czymś jestem zaskoczony i martwię się, że mam coraz mniej czasu na działanie, bo Pesel jest niezamienialny więc należy się spieszyć z zamówieniami.
Rok ubiegły zakończyłem z kilkoma nowymi bardzo ciekawymi izolatami z owocników i korzeni. Szczególnie ciekawe okazały się izolaty w których stwierdziłem obecność grzybni trufli (Tuber sp.) która jest doskonałym grzybem wchodzącym w symbiozę z wieloma gatunkami drzew i krzewów. Istniejące w kolekcji grzybnie zostały oczyszczone z balastu marginalnych saprofitów i doprowadzone do stanu wysokiej czystości i żywotności. Aktualnie już rozmnażam grzybnie do wiosennej akcji sadzenia, ale większe zamówienia należy wcześniej uzgadniać, gdyż na urośnięcie grzybni trzeba czekać 2-3 miesiące aby była dojrzała i wydajnie skuteczna.
Ciekawą obserwacją kilku izolacji z siedlisk naturalnych o małym stopniu zanieczyszczenia cywilizacją, są kompleksy bakterii towarzyszących w których ważne są gatunki wiążące azot atmosferyczny i stymulujące wzrost grzybów. Oczywiście jest to zgodne z logiką Natury, gdyż lasów się nie nawozi a jednak zdrowo rosną jeżeli im nie przeszkadzamy. Takie kompleksy bakteryjne wykazują również duży antagonizm wobec patogenów korzeniowych (Fusarium, Phytophthora i inne ) dzięki czemu podane razem ze szczepionką mikoryzową wzbogacają mikrobiom glebowy o te ważne mikroorganizmy.
Ponieważ o efektach mikoryzacji nigdy za wiele, to w grudniu dowiedziałem się od Klienta mającego w Grecji plantację oliwek o efektach zabiegu wykonanego wiosną 2021 . Otóż powiedział nam, że w roku poprzednim miał z tej plantacji 800 litrów oliwy. W kilka miesięcy po zamikoryzowaniu specyficzną szczepionką uzyskał 1200 litrów. Oczywiście jest to do sprawdzenia u źródła, ale sam jestem zdumiony tak zaskakującym efektem plonotwórczym, zważywszy na krótki czas od zabiegu (pół roku).
I tyle moich przemyśleń. Na zakończenie spostrzeżenie jednego z Klientów dlaczego chce mikoryzować? Odpowiedź; aby uciec do przodu konkurencji. Ja liczę ,że takich Klientów będzie coraz więcej.
Z Noworocznymi życzeniami W. Szałański
projekt i realizacja