1. Duża populacja nicieni pasożytniczych i mała pożytecznych
2. Silne schemizowanie gleby i zanik życia mikrobiologicznego; „martwa gleba”

Oczywiście diagnoza to jest tylko wiedza o przyczynie. Ważniejszym dla producenta owoców jest dowiedzieć się co zrobić aby przywrócić stan zadowalający uprawy. Oczywiście, że moja recepta to kompleks mikroorganizmów z grzybami mikoryzowymi specyficznymi dla tych gatunków  roślin jako organizmami wiodącymi i  które dają możliwość stopniowej rewitalizacji tego siedliska w kierunku bardziej  naturalnym. Wszak niegdyś owoców było mniej bo i sadów było niewiele, ale były one zdrowsze i smaczniejsze. Prawdę powiem, ze dzisiejszych jabłek boję się jeść a dziecku to już bym na pewno nie dał. 

        Jako firma zajmująca się od 20 lat mikoryzacją własnymi szczepionkami proponuję sadownikom wyjście z tej sytuacji. Dla nowych nasadzeń i młodych sadów możemy przygotować odpowiednią szczepionkę z mikroorganizmów, które zapewnią z jednej strony ożywienie gleby a z drugiej dobry wzrost i zdrowe owoce o poziomie skażenia zdecydowanie niższym czyli prawie zerowym. Z wykonanych wielu analiz jasno wynika, że pobieranie nawet metali ciężkich jest wtedy pomijalne. Zapewniam, że owoce roślin które mają na korzeniach specyficzne grzyby mikoryzowe, są dużo smaczniejsze i zdrowsze; rzecz do sprawdzenia u sadowników (telefon na stronie).

Oczywiście można uznać to za reklamę, ale informacja zawsze jest pewną formą reklamy lub odwrotnie. Moja oferta jest informacją do przemyślenia dla sadowników otwartych na nową biotechnologię, która coraz bardziej zastępuje technologię chemiczną, a jest zdecydowanie starsza w historii świata. Kogo zainteresowałem może do mnie zadzwonić a spróbujemy pomóc jak sadownicy sadownikom. Tyle przemyśleń Noworocznych dla Sadowników.

Włodzimierz Szałański- inż. sadownictwa SGGW